Cyryl Sone - Krzycz, jeśli żyjesz
wtorek, 24 stycznia 2023Język oryginału: Polski
Data wydania: 26 października 2022 r.
Cykl: Prokurator Konrad Kroon t. I
Wydawnictwo: Znak Koncept
W październikowy poranek spacerujący z psem mężczyzna zauważa dryfujące w Strzyży ciało młodej kobiety. Okazuje się, że to zaginiona miesiąc wcześniej Weronika Zatorska.
Sprawa trafia na biurko prokuratora Konrada Kroona – najbardziej błyskotliwego ze wszystkich gdańskich śledczych niepokornego aroganta. Kroon nie szanuje żadnych reguł, rzadko słucha zdania innych. I nigdy się nie myli.
Na ciele Zatorskiej nie ujawniono jakichkolwiek obrażeń, a przeprowadzona sekcja zwłok nie wykazała, by do śmierci dziewczyny przyczyniły się osoby trzecie. Pogrążeni w żałobie rodzice Weroniki próbują przekonać prokuratora, że to niemożliwe. Nikt jednak nie daje wiary im słowom. Do czasu.
Gustaw Kolasa, student prawa i praktykant Kroona, przeglądając zdjęcia z oględzin Zatorskiej, zauważa na przedramieniu zmarłej znajomy tatuaż ze słowami „krzycz, jeśli żyjesz”. Wtedy opowiada swojemu przełożonemu historię poprzednich wakacji. Nocny Gdańsk, który nigdy nie zasypia. Przygodny seks, muzyka i narkotyki. Dzikie imprezy pośród stoczniowych dźwigów Ulicy Elektryków. I piękna Julia, która ponad wszystko pragnęła śmierci.
Choć prokurator początkowo nie wierzy chłopakowi i postanawia umorzyć śledztwo, wkrótce dociera do niego, że za śmiercią dziewczyny stoi coś więcej.
Czy Kroonowi uda się rozwikłać najtrudniejszą zagadkę w całej karierze?
Czy podąży za swoją intuicją i odkryje, jak naprawdę wyglądały ostatnie dni życia Zatorskiej?
Kto zabił Weronikę?
(...) jeśli dobrze na to spojrzeć, wszystko w życiu sprowadza się do miłości. Albo do jej braku.
Generalnie mam dość dobre wspomnienia po lekturze, dość szybko też ją przeczytałam, a jednak minęły niemal trzy miesiące, a ja dopiero teraz publikuję recenzję. Dlaczego tak jest? Otóż dlatego, że zupełnie nie wiem co mam Wam na jej temat powiedzieć. Jest to jak najbardziej dobry thriller, autor obcuje z prawem na co dzień zatem te wszystkie prokuratorskie smaczki fajnie się czyta, a jednak jest coś co w tym opasłym tomiszczu przeszkadza.
Im dłużej o tym myślałam, tym bardziej wydaje mi się, że właśnie opasłość jest tu problemem. Ta historia była za bardzo rozwleczona przez co akcja była mało dynamiczna. Do tego za dużo nic nie znaczących postaci i zdecydowanie ciężki w odbiorze język młodzieży - jak dla mnie troszkę przekombinowany. Kilka wątków też pozostało bez rozwiązania, ale mamy do czynienia z serią więc zakładam, że zostaną one wykorzystane w kolejnych częściach.
Reasumując - jeśli jesteście tolerancyjni dla debiutantów to serdecznie polecam bo widzę w autorze potencjał, a sam pomysł na fabułę i całokształt jej przedstawienia jest naprawdę dobry. Jeśli natomiast jesteście wytrawnymi czytelnikami i czepiacie się każdego szczegółu to radzę poczekać na kolejne dzieło autora :)
U mnie książka ląduje na półce i czekam na kolejne.
Dziękuję za egzemplarz wydawnictwu Znak.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz