Kerry Fisher, Kobieta, którą byłam
sobota, 26 lutego 2022
Tytuł oryginału: The Woman I Was Before
Data wydania: 23 lutego 2022 r.
Wydawnictwo: Literacki
Tłumacz: Agnieszka Sobolewska
Kerry Fisher utkała fascynującą opowieść z wątkami tajemnic i kłamstw. Dosłownie dała mi miejsce w pierwszym rzędzie, gdy dramat zaczyna się rozgrywać na Parkview Road. Piękne nowe domy, wspaniali ludzie, ale co tak naprawdę dzieje się za zamkniętymi drzwiami? Czy w dzisiejszym świecie, w którym tak wiele udostępnia się w mediach społecznościowych, czyjeś życie jest tak dobre, jak wygląda na Instagramie lub Facebooku?
Bohaterkami tej powieści są trzy kobiety, które z różnych powodów niedawno przeprowadziły się na Parkview Road. Kate i jej córka Daisy uciekają przed czymś strasznym, ale co to jest? Gisela prowadzi całkiem czarujące życie, ale czy wszystko złoto, co się świeci? Sally w nowym małżeństwie przeżywa miłość ogromną jak nigdy dotąd, ale jak cienka jest granica między miłością a nienawiścią? Każda ma sekrety, rzeczy, którymi nie chce się dzielić ze światem, ale co się stanie, gdy te sekrety zostaną ujawnione?
Historia opowiedziana jest z perspektywy wszystkich trzech kobiet - Kate, Gisele i Sally. Poczułam się tak, jakby wszystkie trzy postacie tych kobiet były wyjątkowo dobrze narysowane i myślę, że każdy odnajdzie się w roli przynajmniej jednej z nich. Ja w każdej widziałam trochę siebie. Miałam tyle współczucia dla tych kobiet, gdy obserwowałam, jak ich życie się poplątało, gdy tajemnice i kłamstwa zostały ujawnione. Historia ucieczki Kate i jej córki w dalszym ciągu nie jest dla mnie do końca zrozumiała, ale ostatecznie przecież to nie thriller.
Jak wiecie raczej nie jestem specjalistką od literatury pięknej, królują u mnie cięższe tematy, ale zdarza mi się sięgnąć po powieści obyczajowe, zwłaszcza, gdy - jak w tym przypadku - mam miłe doświadczenia z twórczością autorki. Kerry Fisher jest mi bardzo dobrze znana, nie przegapiłam żadnej jej książki odkąd zaczęły się pojawiać w Polsce. Tę wzięłam w ciemno i był to strzał w dziesiątkę dlatego Wam z czystym sumieniem mogę ją polecić.
Dziękuję za egzemplarz wydawnictwu Literackiemu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz