Lisa Gardner, Szukaj mnie

wtorek, 14 kwietnia 2020
Detektyw D.D. Warren i Flora Dane powracają w kolejnej pełnej zwrotów akcji powieści Lisy Gardner. Tym razem staną przed dylematem niemożliwym do rozstrzygnięcia - albo uratują młodej dziewczynie życie, albo...oddadzą ją w ręce sprawiedliwości.

Tytuł oryginału: Look For Me
Data premiery: 25 marca 2020 r.
Wydawnictwo: Sonia Draga
Seria: Detektyw D.D. Warren

Zarówno detektyw D.D. Warren jak i autorka niniejszego kryminału Lisa Gardner były mi dotychczas obce. Wiem, że ma wielu fanów, nie raz czytałam bardzo pozytywne opinie na temat jej książek, ale wiecie jak to jest - za dużo interesujących książek, za mało czasu by je wszystkie przeczytać. Dzięki wydawnictwu Sonia Draga miałam tą przyjemność zapoznać się w końcu z tą słynną Lisą Gardner i choć przyznaję, że byłam bardzo sceptyczna to... nie zawiodłam się. 

Pewnego dnia detektyw D.D. Warren zostaje wezwana na miejsce makabrycznej zbrodni gdzie czekają na nią cztery ciała - dwojga rodziców Charliego i Juanity oraz dziewczynki Loli i chłopca Manniego. Brakuje jednego członka rodziny - najstarszej córki Roxanny oraz dwóch psów. Detektyw uruchamia Child Allert i zadaje sobie kluczowe pytanie - Roxy zniknęła bo się boi czy może ma coś na sumieniu? Szukaj mnie to książka, w której mamy do czynienia z czterema bohaterkami. Główną jej siłą napędową jest D.D., którą swoją droga bardzo polubiłam. Poza nią jest jeszcze Flora i Sarah, kobiety które są członkiniami grupy ocalałych jako że każda z nich przeżyła spotkanie z seryjnym mordercą. I oczywiście jest Roxy, której niemal do samego końca tak naprawdę nie spotykamy poza czytaniem jej pracy domowej, w której opowiada o swoim dzieciństwie, rozpadającej się rodzinie, problemach alkoholowych matki i rodzinie zastępczej, która była istnym piekłem na ziemi. 

W najmniejszym stopniu nie przeszkadzał mi fakt, że Szukaj mnie jest dziewiątym tomem serii z detektyw Warren, a ja jak wspominałam wcześniejszych tomów nie czytałam. Nie odniosłam wrażenia, że coś mnie ominęło, nie było niczego co by wskazywało na to, że coś się dzieje na wskutek czegoś co wydarzyło się w poprzednich częściach. Z tego względu własnie, a także z uwagi na fakt iż cała historia zaczyna i kończy się w tym tomie uważam, że nawet jeśli podobnie jak ja nie znaliście dotąd Lisy Gardner to śmiało możecie sięgnąć po tę książkę jak po indywidualną lekturę. 

Akcja jak wystartowała w pierwszym rozdziale tak nie zwalnia tempa do samego końca, a przy tym zahacza o takie wątki jak pedofilia, przemoc w rodzinie zastępczej czy wojny młodocianych gangów. To wszystko było strasznie przerażające choć nie aż tak bardzo realistyczne jak by mogło być opisane, liczyłam na więcej dreszczyku w tym kierunku, ale umówmy się - dreszczy dostarczają thrillery, a kryminały mają to do siebie, że czytając czujesz metaliczną woń krwi i potykasz się o zwłoki. Nie inaczej było w tym przypadku choć zwłoki nie pojawiały się na każdej stronie. 


Dziękuję za egzemplarz wydawnictwu Sonia Draga

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz