J. D. Vance, Elegia dla bidoków

piątek, 2 marca 2018

Tytuł: ELEGIA DLA BIDOKÓW
Autor: J. D. Vance
Wydawnictwo: Marginesy
Data wydania: 14 luty 2018

ELEGIA DLA BIDOKÓW to ponoć najważniejsza książka o Ameryce ostatnich lat. Spodziewałam się lektury na poziomie Marlona i Yanagihary. A jak było?

Miała opowiadać o kulturze i polityce tego kraju, a co najważniejsze - odpowiedzieć na pytanie: dlaczego Donald Trump wygrał wybory prezydenckie?
Ponieważ wychowałam się w rodzinie, która udziela się politycznie i kładzie duży nacisk na wiedzę o społeczeństwie i gospodarce, taka reklama książki zainteresowała moją skromną osobę.
Autor napisał tę powieść w oparciu o własne życie, ponieważ wywodzi się z klasy robotniczej. Nie, wróć. Autor napisał opowieść o swoim życiu. O babci i dziadku i ich ciągłych kłótniach, o matce, która nie potrafiła być matką z prawdziwego zdarzenia i ojcu, którego nigdy nie miał. Opowiedział o trudach życia w takich warunkach, o ciężkiej pracy i chorobach, które powodowała.
A później opowiedział, że mimo wszystko zdołał dotrzeć na Yale i ukończyć tam studia. Wow, szacun. Niestety, ja nie zrozumiałam tej książki, a już na pewno nie rozumiem zachwytu nią.

Nie jest to opowieść o Ameryce, nie jest to fenomen, a z całą pewnością nie zasługuje na miano bestsellera - niestety to słowo straciło już swoją wartość i określa się nim rzeczy i książki, które normalnie pewnie nikogo by nie zainteresowały.
Jeśli interesuje Was historia rodziny autora - przeczytajcie. Jednak jeśli nastawicie się, że będzie to najważniejsza książka o Ameryce, która odpowie Wam na wiele nurtujących pytań typu: dlaczego Donald Trump wygrał wybory? - zawiedziecie się.

Przykro mi, że tak rozpoczęła się moja współpraca z Wydawnictwem Marginesy, ale naprawdę nie spodobała mi się ta książka i nikomu bym jej nie poleciła. 👎🏻

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz